Okres karmienia piersią jest bardzo ważny zarówno z perspektywy matki, jak i dziecka. Mleko chroni przed rozwojem alergii, pomaga w rozwoju fizycznym i intelektualnym oraz wspomaga układ odpornościowy. Bogate jest w substancje, które przeciwdziałają infekcjom i wirusom. O dobrodziejstwach mleka można mówić jeszcze długo. Zatem na jakie składniki w swojej diecie powinna zwrócić karmiąca mama, by nie zaszkodzić maluchowi?
Dzieci karmione piersią w ciągu pierwszych 6 miesiącach życia dużo szybciej przechodzą choroby.
Pamiętaj, że wszystko, co spożywasz dostarczane jest też Twojemu maluchowi. Wszystko jest dozwolone, tylko z głową! Ogranicz picie kawy i napojów energetyzujących. Nie ma dostępnych badań, które sugerowałyby negatywny wpływ alkoholu na dziecko. Najlepiej jednak nie spożywać go do momentu, w którym Twoja pociecha skończy trzy miesiące. Alkohol wpływa jednak negatywnie na ilość produkowanego pokarmu. Miej więc świadomość, że dziecko może domagać się go więcej. Środki odurzające i papierosy są absolutnie zakazane podczas tego okresu. Stosowanie tych używek może wiązać się z późniejszymi wadami rozwojowymi malucha. Pamiętaj, że dziecko, wdychając dym papierosowy, jest również biernym palaczem.
Matka karmiąca powinna jeść około 5-6 posiłków dziennie, w tym trzy główne. Ilość spożywanych kalorii najrozsądniej wyliczyć, korzystając z kalkulatorów dostępnych w internecie. Po uzyskaniu wyliczonej podstawy przemiany metabolicznej możemy określić, ile kalorii będzie dla nas najzdrowsze. Warto zasięgnąć porady dietetyka. Przeciętna wartość to około 2800 kcal. Tłuszcze powinny stanowić około 30 procent wartości energetycznej, węglowodany około 50-60%. Zapotrzebowanie na białko powinno wynosić około 1 grama na 1 kg masy ciała. Oczywiście zależy ona od wagi, wzrostu, poziomu aktywności fizycznej i ogólnego stanu zdrowia. W okresie karmienia piersią nie powinnyśmy się skupiać szczególnie na zrzuceniu wagi, przechodzeniu na weganizm, wegetarianizm czy ograniczaniu pieczywa.
Każda mama powinna suplementować kwas foliowy, wapń, żelazo, jod, witaminę D, DHA. Ich niedobory mogą mieć fatalne skutki w rozwoju dziecka. Większość z tych witamin znajdziemy w produktach spożywczych. Warto jednak sięgnąć po suplementy dostępne w aptece. Ogranicz dania tłuste i smażone a postaw na gotowanie na parze. Ograniczysz dzięki temu ilość tłuszczu, a tym samym poprawisz samopoczucie – Twoje i dziecka! Pamiętaj, że u Twojego malucha mogą wystąpić reakcje alergiczne. Najczęstszą przyczyną jest krowie mleko, soja czy jaja.
Twoja dieta powinna być bogata w:
Śniadanie najlepiej zjeść do 30 minut po przebudzeniu. Wtedy Twój organizm potrzebuje najwięcej energii. Niech to będzie coś lekkostrawnego, najlepiej owsianka z orzechami i owocami. Dzięki takiemu posiłkowi zapewnisz sobie energię do czasu kolejnego posiłku.
Główne danie powinno zawierać węglowodany, rybę lub chude mięso i warzywa. Wybieraj mięso i ryby ze sprawdzonych źródeł, żeby nie zaszkodzić sobie i dziecku.
Spożywanie kolacji do godziny 19:00 jest mitem. Staraj się jeść ostatni posiłek na 2-3 godziny przed spaniem, żeby nie obciążać swojego żołądka. Mogą to być kanapki z chlebem pełnoziarnistym, serem białym i avocado. Pomiędzy posiłkami postaw na zdrowe przekąski w postaci bananów czy jabłek. Zrezygnuj ze słodkich napojów, słonych przekąsek i słodkich ciast. One nie zapewnią Ci sytości, a stanowią tylko puste kalorie! Nie zapominaj o nawodnieniu w ciągu dnia, a Twój maluch będzie Ci wdzięczny!
Fot. New Africa/Adobe Stock
